O nas

Pochodzimy spod Warszawy.
8 lat temu rzuciliśmy wszystko i przenieśliśmy się w Bieszczady.


Zamieszkaliśmy w Bóbrce, małej miejscowości położonej nad Zalewem Myczkowieckim. Nasze serca podbiło gospodarstwo znajdujące się na obrzeżach wsi, w okolicy zwanej przez tutejszych Potoki.

Bieszczady są cudowne, jednak mieszkanie tutaj to wielka próba charakteru. Jesienią na każdym kroku zamieraliśmy z zachwytu, by po chwili zreflektować się, że po kolana toniemy w błocie. Zima odsłoniła przed nami nieskazitelne piękno lśniącego w słońcu śniegu, ale zasłoniła drogę do domu. Codzienne brnięcie przez zaspy do szkół, przygody ze ślizgającymi się autobusami, przejmujący mróz i wszelkie inne trudności... Oj, dało nam w kość! Szczęśliwie, po tych 8 latach kości mamy już zahartowane, w ziemię głęboko wrośliśmy, a krajobraz wciąż nas urzeka.


Przetrwanie to jedno, ale co tu robić


Zanim udaliśmy się w naszą 500 kilometrową pielgrzymkę, pomysłów na życie w Bieszczadach mieliśmy mnóstwo, łącznie z hodowlą strusi. Los oszczędził strusiom surowej bieszczadzkiej aury, ponieważ w naszym gospodarstwie zamieszkały kozy. Współpraca z nimi trwa do dzisiaj, jednak ich panowanie, gdy nawet 5 krotnie przewyższały liczebnością ludzkich domowników, już minęło. Faktem jest, że wraz z ich pojawieniem się, powstało, prowadzone w zgodzie z naturą, gospodarstwo ekologiczne, a w niedługim czasie nasza rodzina rozrosła się o kolejne gatunki.

Drugą naszą pasją jest sztuka. Chcieliśmy robić coś wyjątkowego, związanego z miejscem, które kochamy i ludźmi, którzy tworzą jego niepowtarzalną atmosferę. Pomysł założenia galerii, która promowałaby lokalnych twórców, pojawił się w 2006 roku.
Deptak przy zaporze solińskiej uznaliśmy za lokalizację, która da nam najlepsze możliwości pokazania przyjezdnym bieszczadzkiej sztuki - sami bywaliśmy tam turystycznie jeszcze parę lat wcześniej.

Zaczynaliśmy skromnie, od paru ikon i kilku kompletów kolczyków, pod chmurką (a właściwie pod nie-lipą). Dzisiaj mamy już dach nad głową, lipa pozostała na swoim miejscu, a nasze stoisko wypełnia rękodzieło artystyczne twórców z całych Bieszczad i okolic. 


Niniejszy blog tworzymy z myślą o naszych artystach, którzy od lat współtworzą Galerię Potoki, o naszych przyjaciołach, którzy wspierają nas swoją kreatywnością i optymizmem, a przede wszystkim o naszych klientach i sympatykach, z którymi chcielibyśmy dzielić się naszą pasją i miłością do Bieszczadów dłużej, niż tę chwilkę poświęconą nam po drodze na zaporę.

Serdecznie zapraszamy do czytania.
Zapraszamy także do nas, w Bieszczady.

Galeria Potoki
galeriapotoki@gmail.com